Tarnowitz 02/2007

Poniedziałek, 12 marca 2007 · Komentarze(0)
Tarnowitz 02/2007
Trasa: Sosnowiec Centrum - Pogoń - Piaski - Czeladź - Wojkowice - Żychcice - Bobrowniki Będzińskie - Dobieszowice - rzeka Brynica (granica Zagłębia i Śląska) - Kozłowa Góra - Radzionków - Bobrowniki Śl. - Osada Jana - Tarnowskie Góry - Sosnowiec (z powrotem jedna zmiana - Rogoźnik zamiast Bobrownik B.).

Niedzielna przejażdżka

Niedziela, 11 marca 2007 · Komentarze(0)
Niedzielna przejażdżka
Było lepiej niż gorzej, ale bez rewelacji. Dmuchało z zachodu (na Wysokiej chciało mnie zwiać!), słońce świeciło tylko na początku, potem się ochłodziło (z 12 stopni na 8), ale na szczęście nie spadł deszcz.
Trasa: Sosnowiec Centrum - Zagórze - Staszic - Strzemieszyce Wlk. - Łosień - Niegowonice - Łazy - Wysoka - Tucznawa - Ząbkowice - Gołonóg - Reden - Zagórze - Dańdówka - Sosnowiec.

Szacuneczek...

Sobota, 10 marca 2007 · Komentarze(2)
Szacuneczek...
... dla pana (niepokojąco podobnego do byłego kolarza, Bogdana Szczygła) w średnim wieku, który mimo tego, że kręcił na strasznym gruchocie (trzaskający się wachlarz, skrzypiący łańcuch itp.) to ciężko było za nim nadążyć, a wcale nie jechałem wolno! Minęło trochę czasu zanim go dogoniłem, potem kilkanaście kilometrów przejechaliśmy razem (stąd po części ta wysoka dla mnie jak na marzec średnia) i szkoda, że nie miałem dzisiaj czasu (praca!), bo chętnie wybrałbym się z nim do Ogrodzieńca. A tak półmetek był już w Łośniu. Pogoda ok, czasem zaświeciło słońce, około 10 stopni (wieczorem pogoda się popsuła i na meczu trochę zmarzłem), lekki wiatr w północnego-zachodu.
Trasa: Sosnowiec Centrum - Zagórze - Strzemieszyce Wlk. - Łosień - Łęka - Łazy Błędowskie - Okradzionów - Łosień - Huta Katowice - Gołonóg - Reden - Zagórze - Dańdówka - Sosnowiec.

Tarnowitz 01/2007

Środa, 7 marca 2007 · Komentarze(1)
Tarnowitz 01/2007
Tak, moje zapowiedzi wreszcie zostały zrealizowane. Mieszkam w kraju katolików, więc śmiało napiszę, że 'słowo stało się ciałem', he, he... O co chodzi? Dzisiaj pierwszy raz wybrałem się do nowej pracy na rowerze. Najgorzej było w samym Sosnowcu: poranny wzmożony ruch, mnóstwo samochodów, masa spalin, postoje na światłach... Za Czeladzią było już znacznie lepiej. Na pierwszy godny odnotowania podjazd natknąłem się w Wojkowicach, następny czekał mnie w Dobieszowicach. O ile te hopki już wcześniej podjeżdżałem to kompletną nowością była dla mnie Kozłowa Góra. Z trzech możliwości podjazdu wybrałem oczywiście tę najgorszą, znaczy krótko, ale baaardzo stromo. Następnym razem na pewno zdecyduję się na łagodniejszy wariant... Za Radzionkowem znowu było trochę pod górę, z której zobaczyłem Tarnowskie Góry. Okazało się, że nie jest do nich aż tak daleko - miało być coś ze 40 kilometrów, było o około pięć mniej. Trasa bardzo fajna (może poza początkiem), pofałdowany teren, dobre drogi. Do tego lekko wiało w plecy. Czy można chcieć coś więcej? : o )
* * *
Oczywiście, że można! Z powrotem wiatr też powinien pomagać, a nie wiać w twarz! :P W sumie nie było jednak aż tak źle. Kozłowa Góra i Dobieszowice nie robiły już takiego wrażenia (podjazdy z zachodniej strony są dłuższe i łagodniejsze), ale i tak się strasznie wyjechałem. I dobrze!
Zapomniałbym o dość ważnej rzeczy: dzisiaj było dość ciepło, grubo powyżej 10 stopni. Sporo jak na początek marca.
Trasa: Sosnowiec Centrum - Pogoń - Piaski - Czeladź - Wojkowice - Żychcice - Bobrowniki Będzińskie - Dobieszowice - rzeka Brynica (granica Zagłębia i Śląska) - Kozłowa Góra - Radzionków - Bobrowniki Śl. - Osada Jana - Tarnowskie Góry - Sosnowiec.

Do roboty i z powrotem (2007, vol. III)

Wtorek, 6 marca 2007 · Komentarze(1)
Do roboty i z powrotem (2007, vol. III)
Moje rozstanie z rowerem trwało prawie dziesięć dni. Stało się tak, bo były rzeczy ważniejsze (czytaj: praca) albo też aura nie dopisywała (jak choć w niedzielę, kiedy było paskudnie). Na szczęście wczoraj przyszła wiosna i mam nadzieję, że już tu zostanie. Jedenaście stopni ciepła, wiatr z południa, wychodzące zza chmur słońce, czyli piękna rowerowa pogoda. W pracy (tej starej) było trochę nerwowo, ale wszystko (chyba) dobrze się skończyło. Na szosie - po tak długiej przerwie - też nie było źle. : o )
Trasa (w miarę płaska): Sosnowiec Centrum - Modrzejów - Mysłowice Centrum - Brzezinka - Kosztowy - Lędziny - Urbanowice - Tychy (Gazeta) - Sosnowiec.

'To ostatnia niedziela...

Niedziela, 25 lutego 2007 · Komentarze(4)
'To ostatnia niedziela...
... dzisiaj się rozstaniemy,
dzisiaj się rozejdziemy,
na wieczny czas...'
W tym miejscu chciałbym powiadomić wszystkich moich zaniepokojonych powyższymi słowami fanów (mam nadzieję, że są tacy : o ), że nie będzie aż tak źle. 'To ostatnia' LUTOWA 'niedziela' i nie 'na wieczny czas', ale tylko do marca. W ubiegłym tygodniu zacząłem pracować, co spowodowało, że póki co nie będą mógł jeździć tak często jak to miało miejsce wcześniej. Ale jak tylko zrobi się trochę cieplej to zacznę jeździć do roboty rowerem. Mam nadzieję, że będzie to w miarę szybko.
Dzisiaj było przeciętnie. Sześć dni (trzy w pracy, w kolejnych trzech był spory minus) przerwy zrobiły swoje. Wiało z południa, więc do półmetka jechało mi się dobrze, ale później nie było łatwo. W końcowce trochę zaczęło mnie brakować. :P
Trasa (średnio pagórkowata): Sosnowiec Centrum - Zagórze - Staszic - Strzemieszyce Wlk. - Łosień (dom) - Niegowonice - Łazy - Ciągowice - Chruszczobród - Tucznawa - Ząbkowice - Gołonóg - Reden - Zagórze - Dańdówka - Sosnowiec.

Z wiatrem i pod wiatr

Niedziela, 18 lutego 2007 · Komentarze(2)
Z wiatrem i pod wiatr
Przerwa wyszła mi na dobre. Na półmetku w tę piękną, słoneczną, ciepłą (7 stopni) i wietrzną niedzielę miałem świetną jak na luty średnią (ponad 28 km/h!) i do tego byłem niespecjalnie zmęczony. Owszem, dużo zrobił mocny, południowy wiatr, ale noga kręciła lepiej niż ostatnio. Potem jechało się już średnio, bo wiało w twarz. W sumie jednak jestem zadowolony. : o )
Trasa (średnio pagórkowata): Sosnowiec Centrum - Zagórze - Staszic - Strzemieszyce Wlk. - Łosień - Niegowonice - Łazy - Wysoka - Tucznawa - Ząbkowice - Gołonóg - Łęknice (postój) - Reden - Zagórze - Dańdówka - Sosnowiec.

W poszukiwaniu utraconej (?) mocy

Wtorek, 13 lutego 2007 · Komentarze(0)
W poszukiwaniu utraconej (?) mocy
Trasa: Sosnowiec Centrum - Zagórze - Staszic - Strzemieszyce Wlk. - Łosień - Łęka - Okradzionów - Łazy Błędowskie - Łosień - Huta Katowice - Gółonóg - Łęknice (postój) - Reden - Zagórze - Dańdówka - Sosnowiec.

Źle mi się jechało...

Poniedziałek, 12 lutego 2007 · Komentarze(2)
Źle mi się jechało...
... tak jakoś ciężko. Mam nadzieję, że to tylko jeszcze wpływ sobotniej "stówki", a nie np. początek kryzysu wieku średniego :P . Tym razem byłem sam, pogoda dobra (około 7 stopni, słońce, w miarę sucha droga, wietrzyk z południa), więc minąłem kilku rowerzystów.
Trasa (średnio pagórkowata): Sosnowiec Centrum - Zagórze - Staszic - Strzemieszyce Wlk. - Łosień - Niegowonice - Łazy - Wysoka - Tucznawa - Ząbkowice - Gołonóg - Reden - Zagórze - Dańdówka - Sosnowiec.

"Setka" numer 2

Sobota, 10 lutego 2007 · Komentarze(2)
"Setka" numer 2

Trasa (sporo górek): Sosnowiec Centrum - Zagórze - Reden - Gołonóg - Huta Katowice - Łosień - Błędów - Chechło - Rodaki - góra Świniuszka - Ogrodzieniec - Rokitno Szlacheckie - Łazy - Wysoka - Chruszczobród - Tucznawa - Ząbkowice - Ujejsce - Wojkowice Kościelne - Pogoria IV - Park Zielona - Dąbrowa Górnicza Centrum - Zagórze - Dańdówka - Niwka (Wygoda) - Modrzejów - Sosnowiec.