Nie wybrać się na rower w taki dzień to grzech! :P Wczoraj strasznie wiało, co skutecznie zniechęciło mnie do przejażdżki. Dzisiaj nie mogłem nie pojechać! Duuuużo słońca, około 20C, wiaterek z południa. W Łośniu spotkałem kolegę Shoguna, który właśnie wracał z Krakowa. Trasa: Sosnowiec - Zagórze - Staszic - Strzemieszyce Wielkie - Łosień - Łęka - Tucznawa - Chruszczobród - Gołuchowice - Trzebiesławice - Ujejsce - Wojkowice Kościelne - Pogoria IV - Preczów - Sarnów - Łagisza - Będzin - Pogoń - Sosnowiec.
Cztery litery Ten tydzień był w zasadzie do dupy. Ze względu na pogodę i nastrój. Padało, było zimno, a ja siedziałem w mieszkaniu i marzłem. Miałem - jak to określił kolega - gorszy okres. :P Na szczęście dzisiaj wreszcie udało mi się wsiąść na rower, z lekka sponiewierać i wygrzać się na słońcu, co dobrze mi zrobiło. Choć muszę przyznać, że denerwowało mnie to, że przy prawie każdym mocniejszym depnięciu na pedały wpadałem w trzecią strefę. Temperatura pod 20C, wiatr z południowego-zachodu. Średnie tętno: 148 (HZ - 23%, FZ - 47%, PZ - 27%, reszta, czyli 3%, poniżej HZ). Trasa: Sosnowiec - Zagórze - Staszic - Strzemieszyce Wielkie - Łosień - Okradzionów - Kuźniczka - Krzykawka - Małobądz - Bolesław - Wodąca - droga wzdłuż Sztoły - Sosina - Szczakowa - Maczki - Klimontów - Zagórze - Dańdówka - Sosnowiec.
Wreszcie wyszło słońce... ... przestał padać deszcz (w Zagłębiu lało przez trzy ostatnie dni) i w końcu mogłem się wybrać na przejażdżkę. Było miło, zresztą nie mogło być inaczej! :P Nie za ciepło (około 15C), wiatr z północnego-zachodu. Średnie tętno: 146 (HZ - 25%, FZ - 49%, PZ - 23%, reszta, czyli 3%, poniżej HZ) Trasa: Sosnowiec - Zagórze - Staszic - Strzemieszyce Wielkie - Łosień - Niegowonice-Dębina - Łazy - Rokitno Szlacheckie - Ogrodzieniec - góra Świniuszka (457m) - Rodaki - Klucze - Bolesław - Wodąca - Stare Bukowno - droga wzdłuż Sztoły - Sosina - Szczakowa - Maczki - Klimontów - Zagórze - Dańdówka - Sosnowiec.
Hu hu ha, nasza zima zła :P Oczywiście przesadzam (z tytułem), ale dawno nie było aż tak zimno! Wieczorem temperatura spadła poniżej 10C. Brrr... Troszkę grubiej się ubrałem (na górze), ale wietrzyk z północy zrobił swoje. Średnie tętno: 138 (H - 38%, F - 40%, P - 14%, reszta, czyli 8%, poniżej H) Trasa: Sosnowiec - Zagórze - Staszic - Strzemieszyce Wielkie - Łosień - Łęka - Tucznawa - Ząbkowice - Ujejsce - Wojkowice Kościelne - Pogoria IV - Preczów - Sarnów - Psary - Gródków - Łagisza - Będzin - Pogoń - Sosnowiec.
Pump up the jam :P Miała być wyprawa w nieznane, czyli nad Zbiornik Goczałkowicki, ale ostateczne wybrałem się na równie długą przejażdżkę - tyle, że po dobrze znanych szosach. Wszystko byłoby ok (świetna - jak dla mnie - pogoda: 20C i leciutki zachodni wietrzyk), gdyby nie to, że mniej więcej co 15-20 km musiałem dopompowywać przednie koło. : o ) No i serce coś za mocno biło. W Łośniu już 144 (ostatnio regularnie miałem tam poniżej 140...), po 'setce' zdecydowanie za szybko wpadałem w trzecią strefę, w której spędziłem zdecydowanie za dużo czasu (az 1h40'). Średnie tętno: 148 (F - 20%, H - 46%, P - 31%, pod - 3%). Trasa: Sosnowiec - Zagórze - Staszic - Strzemieszyce Wielkie - Łosień - Niegowonice-Dębina - Łazy - Rokitno Szlacheckie - Ogrodzieniec - góra Świniuszka (457m) - Rodaki - Klucze - Olkusz - Bukowno - droga wzdłuż Sztoły - Sosina - Szczakowa - Maczki - Ostrowy Górnicze - Stremieszyce Wielkie - Laski - Gołonóg PKP - Pogoria III - Antoniów - Ujejsce - Pogoria IV - Preczów - Sarnów - Psary - Gródków - Łagisza - Będzin - Pogoń - Sosnowiec.
Daddy Cool Uwielbiam taki chłodzik jak dziś. Świetnie mi się jechało! : o ) To był słoneczny, ale zimny - jak na sierpień - wieczór. Między 17 a 13 stopni, lekki wietrzyk z zachodu. Większość dystansu przejechałem na twardych przełożeniach, na długich prostych puls do 150. Średnie tętno: 138 (HZ - 34%, FZ - 47%, PZ - 12%, reszta, czyli 7%, poniżej HZ). Trasa: Sosnowiec - Zagórze - Staszic - Strzemieszyce Wielkie - Łosień - Błędów - Chechło - Klucze - Bolesław - Wodąca - droga wzdłuż Sztoły - Sosina - Szczakowa - Maczki - Klimontów - Zagórze - Dańdówka - Sosnowiec.
Pokaz siły :P Dwa dni odpoczynku w zupełności wystarczy! Rano zmierzyłem sobie tętno spoczynkowe. Wyszło 39. Jak dla mnie bardzo miła niespodzianka. ;) Pierwszy raz jechałem z pokrowcem na siodełko z żelową wkładką (Selle Italia). To (chyba) był strzał w dziesiątkę! Na nowe siodełko mnie nie stać, stare było na tyle zniszczone, że zaczynałem się go wstydzić, a ten pokrowiec dobrej firmy (zainwestowałem 35 zł) załatwia sprawę i mam nadzieję, że będzie mi długo służył. Teraz wypadałoby kupić nowe opony. Jeśli chodzi o ten pokaz to gdzieś w Chruszczobrodzie, na całkiem nowej (dla mnie) drodze (niestety, o średniej jakości) wyprzedziłem kolarza. Dogonił mnie, na prostej próbował odczepić, ale się nie dałem i skontrowałem pod górę. Został z tyłu. Mało co sprawia mi tyle przyjemności i satysfakcji, co takie sytuacje! :P Zimny wiaterek z zachodu (17 - 13C!). Średnie tętno: 140 (HZ - 34%, FZ - 42%, PZ - 18%, reszta, czyli 6%, poniżej HZ). Trasa: Sosnowiec - Zagórze -Staszic - Strzemieszyce Wielkie - Łosień - Niegowonice-Dębina - Łazy - Wysoka - Chruszczobród - Trzebiesławice - Ujejsce - Wojkowice Kościelne - Pogoria IV - Preczów - Sarnów - Psary - Gródków - Łagisza - Będzin - Pogoń - Sosnowiec.
Tego mi było trzeba! Dobrze, że w Łośniu spotkałem kosmę, bo inaczej znowu bym gdzieś gonił (tak już mam jak sam jadę ;). A tak miło spędziłem czas i nieco zwolniłem. Po dwóch mocnych dniach właśnie tego było mi trzeba! Muszę dodać, że moja towarzyszka świetnie się trzymała mimo zbyt wąskich nowych, ślicznych bucików. Mam nadzieję, że wkrótce się rozejdą (stosowny cytat z Pogodno: "pani w obuwniczym miała taki ruch, że aż się jej buty rozeszły" :P). Średnie tętno: 132 (prawie połowa w HZ). Trasa: Sosnowiec - Zagórze - Staszic - Strzemieszyce Wielkie - Łosień - Łęka - Tucznawa - Chruszczobród - Gołuchowice - Trzebiesławice - Ujejsce - Wojkowice Kościelne - Pogoria IV - Preczów - Sarnów - Łagisza - Będzin - Pogoń - Sosnowiec.
Zderzyły się dwa tramwaje... ... około godziny 20 w Sosnowcu przy ul. gen. Andersa. Jeden wypadł z torów i czołowo walnął w drugiego. Kiepsko to wyglądało. Na szczęście nikt nie zginął. Skutki wypadku zobaczyłem na sam koniec przejażdżki. Udanej przejażdżki. Pogoda dopisała (25C i prawie bezwietrznie), dobrze mi się jechało, serce biło poniżej normy. Oprócz tego, że autem wyprzedził mnie były sąsiad z rodziną (- Tempo, tempo! - dopingowali mnie, bo akurat było pod górę) nic wielkiego się nie wydarzyło. Średnie tętno: 137 (H - 37%, F - 45%, P - 11%, reszta, czyli 7%, poniżej H). Trasa: Sosnowiec - Zagórze - Staszic - Strzemieszyce Wielkie - Łosień - Błędów - Chechło - Klucze - Bolesław - Stare Bukowno - droga wzdłuż Sztoły - Sosina - Szczakowa - Maczki - Klimontów - Zagórze - Dańdówka - Sosnowiec.
Pokręcona pętla w duchocie W końcu udało mi się zebrać i wybrać się na przejażdżkę. W planie miałem zaliczenie nowej drogi z Niegowonic do Błędowa, ale okazało się, że to polna dróżka, więc szybko zrezygnowałem. W zamian trochę się pokręciłem po okolicy i nie tylko. Było bardzo duszno, na szczęście słońce nie prażyło, bo było za chmurami. Właściwie bezwietrznie (leciutko z południa). Średnie tętno: 142 (H - 33%, F - 42%, P - 21%, reszta, czyli 4%, poniżej H). Trasa: Sosnowiec - Zagórze - Staszic - Strzemieszyce Wielkie - Łosień - Niegowonice-Dębina - Łazy - Rokitno Szlacheckie - Mitręga - góra Stodólsko (425m) - Łęka - Tucznawa - Chruszczobród - Gołuchowice - Trzebiesławice - Ujejsce - Wojkowice Kościelne - Pogoria IV - Preczów - Sarnów - Psary - Gródków - Łagisza - Będzin - Pogoń - Sosnowiec.