Grobowa tradycja

Wtorek, 30 października 2007 · Komentarze(3)
Grobowa tradycja
Tak jak w poprzednich latach wcześniej niż prawie cała reszta odwiedziłem cmentarze. Wymyłem groby, pomyślałem o tych, którzy w nich leżą. Nienawidzę 1. listopada, polskiego święta próżności.
Pulsometr został w mieszkaniu.
Znowu szaro, znowu ciut poniżej 10C, znowu niemal bezwietrznie. Do tego wieczorem przelotnie kropiło. Po zmianie czasu już przed piątą robi się ciemno. Ech...
Trasa: Sosnowiec - Zagórze - Staszic - Strzemieszyce Wielkie - Łosień (postój) - Strzemieszyce Wielkie - Staszic - Zagórze - Dańdówka - Sosnowiec (+ miejskie dodatki).

Komentarze (3)

Hej... i tu Cie zupelnie rozumiem. Na szczescie tam gdzie mieszkam nie ma takiego problemu. Pozdrawiam

benasek 00:11 środa, 31 października 2007

"Żyjesz dotąd, dopóki ktoś o tobie pamięta"
Nie wiem kto to powiedział, ale ma/miał rację.

czesiek 20:24 wtorek, 30 października 2007

"Nienawidzę 1. listopada, polskiego święta próżności."
Mam podobnie, a być może identycznie.
Dlatego kazałem "wyskrobać" z siebie wszystko co się ewentualnie komuś przyda.
Resztę spalić i "zrzucić"....... Rodzina wie gdzie i skąd. ;)
Pozdrawiam - Czesiek

czesiek 20:23 wtorek, 30 października 2007
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa yznie

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]