Wyjście z marazmu...
... czyli - wg www.pwn.pl - ze stanu apatii i zobojętnienia (wyjaśniam, bo kilkanaście lat temu u mnie w technikum nie wszyscy wiedzieli co to znaczy i z tego powodu było dużo radości : o ). Dobrze zrobiła mi kosma100 (tj. namówiła mnie na rower) i chwała jej za to, bo tak znowu nie chciałoby mi się ruszyć dupska. A tak trochę się przewietrzyłem. Koleżanka dopiero niedawno zaczęła, ale - wbrew temu, co sama pisze - idzie (a może bardziej, w tej sytuacji, jedzie) jej całkiem nieźle. Mnie jednak było mało i na koniec zrobiłem sobie pętelkę, żeby tradycji stało się zadość. Tak też się stało - podkoszulek znowu był cały mokry, a o to generalnie chodzi! :P
Trasa: Sosnowiec Centrum - Środula - Józefów (Makro) - Dąbrowa Górnicza (Sztygarka) - Staszic - Strzemieszyce Wlk. - Łosień (obok domu) - Huta Katowice - Gołonóg (PKP) - Dąbrowa Górnicza Centrum - Zagórze - Dańdówka - Niwka (Wygoda) - Sosnowiec.