Mokra, nowa klasyka gatunku...
Sobota, 6 stycznia 2007
· Komentarze(1)
Mokra, nowa klasyka gatunku...
... czyli nawrót w moim rodzinnym Łośniu. Nowa, bo najbardziej klasyczna z klasycznych po wsze czasy pozostanie trasa ze startem i metą w Łośniu przez Niegowonice, Stodólsko, Ogrodzieniec, Świniuszkę, Chechło i Błędów (52.7 km). Dzisiaj mocno (pr)z(e)mokłem. Pełne zachmurzenie, przez większą część przejażdżki padał deszcz. Wciąż wiatr z południowego-zachodu, pięć stopni ciepła. Zero cyklistów. Jestem w miarę zadowolony (z siebie), bo było w miarę dobrze. Żeby się rozgrzać zastosowałem stary, sprawdzony sposób: gorący prysznic, pyszna herbata z cytryną i głośna, energetyczna muzyka, np. płyta 'Electric' The Cult. Polecam zwłaszcza 'Wild Flower'! : o )
Trasa (trochę pagórkowata): Sosnowiec Centrum - Zagórze - Strzemieszyce - Łosień - Łęka - Łosień - Huta Katowice - Gołonóg - Reden - Zagórze - Dańdówka - Sosnowiec.
... czyli nawrót w moim rodzinnym Łośniu. Nowa, bo najbardziej klasyczna z klasycznych po wsze czasy pozostanie trasa ze startem i metą w Łośniu przez Niegowonice, Stodólsko, Ogrodzieniec, Świniuszkę, Chechło i Błędów (52.7 km). Dzisiaj mocno (pr)z(e)mokłem. Pełne zachmurzenie, przez większą część przejażdżki padał deszcz. Wciąż wiatr z południowego-zachodu, pięć stopni ciepła. Zero cyklistów. Jestem w miarę zadowolony (z siebie), bo było w miarę dobrze. Żeby się rozgrzać zastosowałem stary, sprawdzony sposób: gorący prysznic, pyszna herbata z cytryną i głośna, energetyczna muzyka, np. płyta 'Electric' The Cult. Polecam zwłaszcza 'Wild Flower'! : o )
Trasa (trochę pagórkowata): Sosnowiec Centrum - Zagórze - Strzemieszyce - Łosień - Łęka - Łosień - Huta Katowice - Gołonóg - Reden - Zagórze - Dańdówka - Sosnowiec.