Mój pierwszy raz, czyli Skandia Maraton w Nałęczowie. To zdecydowanie nie był mój wyścig, bo w terenie (zwłaszcza na zjazdach) walczyłem o przetrwanie i z ustęknieniem czekałem na krótkie kawałki szosy, ale byłem, jestem i będę z siebie zadowolony, a to przecież najważniejsze!
Dzień przed, czyli Mała Pętla Łosieńsko-Pogoriańska z Zieloną i remontem mostu nad Czarną Przemszą, czyli: Sosnowiec - Zagórze - Staszic - Strzemieszyce Wielkie - Łosień - Ząbkowice - Antoniów - Pogoria IV - Zielona - Łagisza - Będzin - Pogoń - Sosnowiec.
Spotkanie po latach na Dużej Pętli Łosieńsko-Pogoriańskiej: Sosnowiec - Zagórze - Staszic - Strzemieszyce Wielkie - Łosień - Ząbkowice - Ujejsce - Pogoria IV - Preczów - Sarnów - Będzin - Pogoń - Sosnowiec. A nawet dwa spotkania. To drugie to... przeznaczenie!