I znowu w deszczu...
Piątek, 13 lipca 2007
· Komentarze(0)
I znowu w deszczu...
...ale w sumie to było do przewidzenia. Sam sobie jestem winien, po prostu mogłem wcześniej wyjechać, a nie czekać na koniec kolejnego nudnego etapu Tour de France, który skończył się po 18, bo kolarzom znowu nie chciało się jechać. Padało właściwie tylko w Małopolsce, ale za to jak! :P
Trasa: Sosnowiec - Zagórze - Staszic - Strzemieszyce Wielkie - Łosień - Okradzionów - Kuźniczka - Krzykawka - Sławków - Dębowa Góra (stacja Sławków Południowy LHS) - Niwa - Bory - Klimontów - Zagórze - Dańdówka - Sosnowiec.
...ale w sumie to było do przewidzenia. Sam sobie jestem winien, po prostu mogłem wcześniej wyjechać, a nie czekać na koniec kolejnego nudnego etapu Tour de France, który skończył się po 18, bo kolarzom znowu nie chciało się jechać. Padało właściwie tylko w Małopolsce, ale za to jak! :P
Trasa: Sosnowiec - Zagórze - Staszic - Strzemieszyce Wielkie - Łosień - Okradzionów - Kuźniczka - Krzykawka - Sławków - Dębowa Góra (stacja Sławków Południowy LHS) - Niwa - Bory - Klimontów - Zagórze - Dańdówka - Sosnowiec.